Niemaczego słuchać: 43 / wakacyjna jazda z Symkiem!

Konduktorze łaskawy byle nie do Warszawy!
Wakacyjna jazda z Szymkiem to jest to! Do plecaka typu kostka spakuj: krzyżówki, pasztet sojowy, termos, spiwór, coś ciepłego do ubrania, jedno winko patykiem pisane i spadaj jak najszybciej z miasta. To nie jest muzyka do słuchania w uberze albo samolocie do tego są jacyś debile co ich plakat zobaczysz krocząc w ubłoconych glanach i spocony przez wieś. To jest audycja dla jezior i wycierania się koszulką zielonych żabek dla drapania tam gdzie komar ujebie dla picia piwka pod drzewkiem i jedzenia w budzie koło ryneczku i dla siedzenia na dworcu godzinami. Słońce grzej jebać miasto tak, że hej!