Bezsenność: #4
Jak pachnie maj?
Jak ten moment dopiero co po deszczu. Jak świeżo skoszona trawa. Jak dym z ogniska. Jak ten papieros nad rzeką, palony po zmroku – już bez kurtki, bluza wystarczy.
A jak brzmi?
Jak pytania, te najgorsze – bez odpowiedzi. Jak momenty, te najpiękniejsze. Które jeszcze nie zdążyły się wydarzyć, a już musisz się żegnać. Jak te wieczory, spędzone na zewnątrz. I odwieczne zdziwienie, kiedy zrobiło się tak późno ? Dłuższe dni / dźwięki. Jeszcze dłuższe bezsenne noce. Szkoda spać, kiedy za oknem wszystko budzi się do życia.
Na przywitanie Maja może mało optymistyczne dźwięki, ale na pewno idealnie odzwierciedlające to, co się dzieje wiosną, kiedy wszyscy śpią. Dźwięki niewygodne, niedające o sobie tak łatwo zapomnieć. W tym alternatywne soundtracki do takich dziel jak „Solaris” Tarkovskiego czy „The Demon” Kihachiro Kawamoto. Uprasza się o zgaszenie światła i przyjęcie wygodnej pozycji. Niech muzyka zamieni się w obrazy.
- Ghostpoet - Bruised Fruit
- Hidden Orchestra - East London Street - Drums Only Version
- Nihiloxica - Endongo
- Mathew Jonson - Marionette
- Błoto - Autentyzm
- Ami Dang - 鬼 / The Demon
- Imaginal Soundtracking, Masaaki Yoshida - There Will Come Soft Rains
- Kevin Richard Martin - Return to Solaris
- Asa - Chang & Junray - Hana