Ogród: #2 – Południe
02/12/2020
Tomasz Wróbel
Poszedłem w kierunku błyskawicy. Słońce pięło się coraz wyżej, przyjemnie mnie ogrzewając. Ogród tryskał kolorami, a muzyka – energią. Nagle, między drzewami, mignęła mi jakaś postać. Nie byłem pewien czy to przewidzenie, czy faktycznie kogoś widziałem. Po chwili dostrzegłem ją ponownie – to była dziewczyna siedząca na koniu. Zawołałem ją. Bezskutecznie – odjechała w głąb lasu. Pobiegłem za nią, mając nadzieję, że wytłumaczy mi co to za miejsce. Niestety zgubiłem ją po chwili. Jedno wiedziałem na pewno – nie byłem w Ogrodzie sam.