Tutaj są smoki: #26 Rok 1973
23/01/2023
Enza La Paz
Otwieramy kapsułę czasu i wybieramy się 50 lat wstecz, by posłuchać tego, jak brzmiał ówczesny świat. Od Apeninów do Andów – od kantautorskich wyżyn Lucio Battistiego po peruwiańskie i chilijskie proto freak folki. Z obowiązkowym przystankiem w Niemczech, na spejsowanie przy krautrocku oraz Brazylii, której muzyka była wtedy najlepsza w galaktyce i skąd pochodzi pierwowzór riffu „Sabbath Bloody Sabbath” (przypadek?). Pytacie Państwo, czy będą artyści Pink Floyd, Genesis lub King Crimson? A może artysta David Bowie? Nie, nie będzie. Nie zmieścili się, sorry not sorry 😉
traklista
- Lucio Battisti - La collina dei ciliegi
- Milton Nascimento - Carlos, Lúcia, Chico e Tiago
- Egberto Gismonti - Luzes da Ribalta
- John Cale - Paris 1919
- Arsen Dedić - Ti se smiješ
- Anawa - Abyś czuł
- Can - Future Days
- Faust - Jennifer
- Vanusa - What To Do
- Black Sabbath - Sabbath Bloody Sabbath
- El Polen - Mi cueva
- Los Jaivas - Mira niñita
- Pescado Rabioso - La sed verdadera
- Marcos Valle - Mais do que valsa
- Lavender Country - To A Woman