Ogród: #11 – Zmierzch na Marsie

11/08/2021
Tomasz Wróbel

Staliśmy na środku czerwonej pustyni. „Czekamy na coś?” zapytałem. „Tak, na marsjańską karawanę.” Widząc moje zdziwienie, Dziewczyna dodała: „Marsjanie nie mają stałej postaci. Ich budulcem jest piach. Mogą uformować się w co tylko zechcą, wykorzystując go. Nie wiedzieć…” Jej wypowiedź została przerwana przez stado wielbłądów, które przebiegło koło nas. Jeden z nich trzymał w pyszczku zwitek papieru. Dziewczyna chwyciła go. „Nie wiedzieć czemu, wybrali wielbłądy. Możemy lecieć.”

traklista
  • Lyonnais - A Sign from on High/ Modern Calvary
  • Anastasia - Time Never Dies
  • Ōgon Batto - Crying Tiger
  • Minimal Compact - Not Knowing
  • Finis Africae - Radio Tarifa
  • Kuorosh Yaghmaei - Hajme Khali
  • Zann - Caravan
  • Poets of the Machine - Arabs
  • Cabaret Voltaire - Yashar
  • Big Debbie - Desert Transsmision
  • Mira Kubasińska, Breakout - Wielki Ogień
  • Michael Kiwanuka - Love and Hate
podobne odcinki

08/07/2023

Brokat emigracji: *30 – Is it enough

15/07/2023

Fourth World Music: #88: Un día en el parque

28/03/2020

RUFF LOVIN: PERMANENT VACATION