Marek Gordziej

Jesień, Szanowni Państwo, nie ma cienia wątpliości. Postękamy, posłuchamy, pochuchamy w dłonie. Sporo autorskich, smutnych piosenek, goście ze swoim „muzycznym, autorskim prowiantem” oraz jedna światowa premiera! Całkiem sporo jak na jeden raz, prawda?

podobne odcinki

23/02/2022

Ogród: #18 – Południe na Saturnie

11/09/2022

RADIO-TEATR: SŁUCHOWISKO POMIĘDZY/паміж

03/04/2022

Tutaj są smoki: #16 – Wiersze Magdy Gubały