Do usłyszenia w Radiu Kapitał: #64: BIAŁOSZEWSKI plays CHAMOWO
Po niebywałym sukcesie poprzedniej audycji, idziemy za ciosem. Dziś znów Miron Białoszewski. Ale tym razem w repertuarze własnym. Znacie tę historię. W 1975 roku Białoszewski po 17 latach opuszcza Plac Dąbrowskiego i przeprowadza się na Saską Kępę. Ale nie „tę Saską Kępę”. Zamieszkuje w jedenastopiętrowym bloku przy Trasie Łazienkowskiej. Nie może przyzwyczaić się do nowego miejsca i do jego dźwięków. O tym pisze „Chamowo”. To znacie, wiecie. Ale Białoszewski „Chamowo” nie tylko pisze. Swoje teksty też nagrywa. Zazwyczaj u i dla swojej niewidzącej przyjaciółki, poetki Jadwigi Stańczakowej. Na przenośnym grundigu MK 232. Posłuchajmy i my. Obszernych fragmentów „Chamowa” i blokowych wierszy z płyty (suchar budowlany: wielkiej płyty) wydanej w 2014 przez prowadzoną przez Michała Mendyka wytwórnię Bôłt Records. Bonus track: białoszewskie „Chamowo” w muzycznym opracowaniu Marcina Staniszewskiego. Do usłyszenia w Radiu Kapitał. Osobiste PS Do chamowa mam stosunek szczególny – wychowałem się na Międzynarodowej.
- Miron Białoszewski – Blok: "Chamowo”, późne wiersze (Bôłt Records, 2014)
- Marcin Staniszewski: "Chamowo” (Bôłt Records, 2014)