Marek Gordziej

Jesień, Szanowni Państwo, nie ma cienia wątpliości. Postękamy, posłuchamy, pochuchamy w dłonie. Sporo autorskich, smutnych piosenek, goście ze swoim „muzycznym, autorskim prowiantem” oraz jedna światowa premiera! Całkiem sporo jak na jeden raz, prawda?

podobne odcinki

03/04/2022

Tutaj są smoki: #16 – Wiersze Magdy Gubały

09/09/2022

RADIO-TEATR 2022: Rozmowa o “POMIĘDZY/паміж”

21/10/2022

A.S.K.: #10 – Srebrne myśli